Printfriendly

.

Ula i Marzena. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Witamy! Zapraszamy w nasze skromne progi i życzymy smacznego oglądania. Ula i Marzena

Wigilijny barszcz czerwony

Składniki:

  • 1 ćwiartka z kurczaka 
  • mięso wołowe z kością (np. szponder, goleń, mostek) 
  • 1kg buraków 
  • 2-3 marchewki
  • korzeń pietruszki 
  • 1/2 selera 
  • 1 cebula 
  • 3-4 ząbki czosnku 
  • liście laurowe 
  • ziele angielskie 
  • majeranek (2 łyżki) 
  • sok z 1/2 cytryny lub 2 łyżki octu jabłkowego 
  • garść suszonych grzybów 
  • sól i pieprz

Wykonanie:

Pracę nad naszym barszczem zaczynamy już dzień wcześniej. Grzyby moczymy przez kilka godzin w niewielkiej ilości wody i gotujemy.


Mięso myjemy pod bieżącą wodą, w razie potrzeby dzielimy na mniejsze kawałki i przekładamy go garnka. Zalewamy taką ilością wody by przykryło nam mięso. Doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień na minimalny. W razie potrzeby zbieramy z wierzchu tworzącą się pianę i szumowiny. 


Kiedy na powierzchni przestaną tworzyć się szumowiny odsączamy grzyby i wraz z wodą, w której się moczyły i gotowały - wlewamy do wywaru. Dodajemy oczyszczone i umyte warzywa tj. marchewkę, pietruszkę, selera oraz obrane i pokrojone w ćwiartki buraki - to właśnie one nadadzą naszemu bulionowi kolor i kwaskowaty smak. Dorzucamy ziele angielskie, liście laurowe i czosnek. Doprowadzamy do wrzenia.


Wlewamy 2 łyżki octu lub wyciśnięty sok z cytryny (dzięki temu nasz barszcz nie straci koloru)i zmniejszamy ogień do minimum. Cebulę obieramy, dzielimy na krążki i opiekamy przez chwilę na patelni, w piekarniku lub na palniku kuchenki z obu stron aż się zrumieni. Dodajemy do naszego rosołu. Gotujemy na niewielkim ogniu do miękkości mięsa i warzyw. Im dłużej, tym lepiej, min. 2-3 godziny.

Gdy wszystkie warzywa będą już miękkie nasz barszcz odcedzamy, wyjmujemy warzywa łyżką cedzakową i doprawiamy do smaku solą, pieprzem, majerankiem. Podgrzewamy do wrzenia, ale nie gotujemy.Gotowy barszcz studzimy i odkładamy w chłodne miejsce na około 24h. W wigilię podajemy na ciepło z uszkami, a na co dzień z pasztecikami lub krokietami.

Pokaż komentarze: lub

0 komentarze :

Prześlij komentarz