O tym, że w moim domu ostatnimi czasy dominuje wegetarianizm to już Wam wspominałam. Stąd moje pomysły na jarską kuchnię. Co dzień modyfikuję znane mi już dania i poszukuję nowych inspiracji. Tym razem stawiam na niezastąpioną w tradycyjnej, polskiej kuchni kiszoną kapustę. Wiem, że niejeden powiedziałby, że tradycyjny kapuśniak to jedynie ten na wędzonych żeberkach, ale gwarantuje Wam, że smak tej samej zupy przyrządzonej na warzywnym bulionie z dodatkiem suszonych grzybów pozytywnie zaskoczy Was swym smakiem.
Składniki:
- 2 cebule
- 1/2 kg kapusty kiszonej
- 2-3 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 korzenia selera
- 2-3 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki masła
- 5-7 ziemniaków
- 1/2 szklanki grzybów suszonych
- majeranek
- pieprz czarny i ziołowy
- sól
- liść lubczyku
- ziele angielskie
- liście laurowe
- kmin rzymski
- natka pietruszki do dekoracji i wyostrzenia smaku
Wykonanie:Grzyby
zalewamy ciepłą wodą i odstawiamy na kilka godzin (najlepiej na całą
noc). Kapustę odsączamy, zalewamy zimną wodą i gotujemy w oddzielnym
garnku do miękkości z liściem laurowym, kminem i zielem angielskim
przez około godzinę. W drugim naczyniu gotujemy bulion warzywny.
Marchewkę,
pietruszkę i seler obieramy, kroimy wg uznania i zalewamy zimną wodą.
Gotujemy na wolnym ogniu przez około 15-50 min. Cebulę, czosnek i
odsączone grzyby szatkujemy i podsmażamy na maśle do czasu, aż cebula
będzie miała złoty kolor. Całość dodajemy do bulionu wraz z liściem
laurowym i zielem angielskim. Ziemniaki obieramy i kroimy w kosteczkę.
Przekłamany do wywaru i gotujemy przez około 10 min-15 min. Gdy
ziemniaki będą już prawie miękkie dodajemy kapustę i odrobinę jej wywaru
(ile nam się zmieści w garnku, zmniejszyć ogień i gotować jeszcze przez
około 5-10 min. Doprawić pieprzem, solą, majerankiem i lubczykiem.
Tak jak już wspominałam w przepisie na tradycyjny kapuśniak do zupy można dodać zasmażkę, ale ja nie jestem jej zwolennikiem i gwarantuję, że bez niej nasz kapuśniak będzie równie wyśmienity.
Kapuśniak, tak jak bigos najlepszy jest następnego dnia :)
Podajemy na gorąco z pieczywem lub grzankami. Smacznego :)
Smacznego - Marzena