Hmm, ale dziś się zawzięłam ;-) Ula obdarowała mnie połową, sporej wielkości dyni i zgodnie z zasadą "nie marnuję jedzenia" musiałam coś z niej stworzyć. Miałam z nią tj. z dynią oczywiście tylko jeden mały problem ;-) NIGDY nic z niej nie przyrządziłam. Szukałam inspiracji, przepisu typu WOW/ ŁAŁ ;-) Po pierwsze podpytałam Ulę co i jak, a po drugie poszukałam inspiracji w Internecie. I tak oto natknęłam się na świetny, naprawdę świetny przepis na bułgarską zupę z dyni. Hmm nazwa ciekawa, więc zabrałam się do pracy. Efekt ? Cały dom pachnie pięknym aromatem ;-) Od dziś na pewno będzie gościć na moim stole.
Składniki:
- 1/2 kg dyni
- 2 czerwone papryki
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki masła
- 2-3l bulionu
- 3/4 szklanki ryżu
- suszone liście lubczyku
- 2-3 łyżki ketchupu lub przecieru pomidorowego
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- sól i pieprz
- ser żółty do starcia
- szczypiorek
Wykonanie:
Dynię obrać ze skóry i pokroić wraz cebulę w kosteczkę, a paprykę w paski. W większym rondlu roztopić masło i podsmażyć na nim cebulę, czosnek i paprykę. Ryż przelać wodą i dodać do zrumienionych warzyw. Mieszać drewnianą łyżką aż ryż lekko zżółknie. Dodać dynię , chwilę przesmażyć i wlać rosół. Posolić i gotować na niewielkim ogniu przez około 30 min. Doprawić słodką papryką, lubczykiem i pieprzem.
Przed samym zdjęciem z ognia dodać ketchup i garść startego sera żółtego. Zupy nie blendować a przed podaniem udekorować śmietaną lub jogurtem naturalnym, parmezanem (nieobowiązkowe) i np. dla kolorystycznego kontrastu szczypiorkiem. Rozgrzewająca, jesienna bułgarska zupa z dyni gotowa.
Polecam - Marzena